Liczne zalety tej pani, po stokroć wynagradzają nam łzy, jakie czasem płyną podczas jej obierania i krojenia.
Regularne jedzenie cebuli obniża nam cholesterol we krwi co zapobiega miażdżycy. Obniża ciśnienie i dezynfekuje przewód pokarmowy. Zawarty w cebuli olejek eteryczny działa bakterio- i grzybobójczo oraz hamuje rozwój wirusów. Sok i syrop łagodzą kaszel, a posmarowanie nią miejsca po ukąszeniu owadów zmniejsza ból i swędzenie.
A skoro ma tyle zalet to warto po nią sięgać jak najczęściej!!
Zupa cebulowa z grzankami serowymi
i posiekanym szczypiorkiem.
A dla tych, którzy twierdzą, że zupą nie można się porządnie najeść - potrójna porcja grzanek:))
No nareszcie widzę Twój post :). Ja też używam bardzo dużo cebuli. Lubię nawet chleb z masłem i drobno pokrojona cebulką. Zupę cebulowa też robię, ale bez takich smakowitych grzanek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJuż wszystko pod kontrolą:)) U mnie grzanki muszą być, to taki wypełniacz do zupy:)
UsuńAAaaa to już wiadomo o co chodzi ;-)))
OdpowiedzUsuńJakiś chochlik się wkradł, dlatego nie było wiadomo o co chodzi:)))
UsuńNie mogę się doczekać szczypioru, to też w końcu cebulka. A w ogóle, to nie wyobrażam sobie bez niej kuchni. Preferuję czerwoną i polską słodką.
OdpowiedzUsuńSzczypiorek też uwielbiam:)
UsuńNajlepszy wiosną z własnego ogródka.
Zimą cebulka najzdrowsza:))) Ubieranie na cebulkę wskazane:)))
OdpowiedzUsuńJestem zmarzlakiem - zmarźluchem (aż musiałam zajrzeć do słownika),
Usuńi lubię ubierać się na cebulkę:)
Zrobiłaś mi smaka tą zupką :) Muszę sobie taką skołować :)
OdpowiedzUsuńPolecam i smacznego:))
UsuńIt all looks delicious :-)
OdpowiedzUsuńPysznie też smakuje:))
UsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńjestem tu poraz pierwszy,ale zapewne nie ostatni. Bardzo podoba mi się Twój blog, nie tylko za styl pisania ale i za zdjęcia.Ponieważ doibrze się tu czuje, dodaje do obserwowanych. Zapraszam również w me skromne progi blogowe. Jeśli masz ochotę zostań na dłużej........pozdrawiam:-)
Miło, że do mnie zajrzałaś, na pewno wpadnę do Ciebie na odwiedziny:))
Usuń