to świetny wypoczynek!
tydzień u rodzinki:) Można odpocząć w ciszy,
wypić poranną kawkę w piżamie
i obserwować ptaszki, które wesoło ćwierkają:)
Były też codzienne odwiedziny bociana, który niedaleko stacjonował ze swoją rodzinką.
Upodobał sobie ten dach, bo to prawie najwyższe miejsce w okolicy i można z niego dużo zobaczyć.
Na śniadanie jajecznica ze szczypiorkiem z jaj od szczęśliwych kurek.
W kurniku oczywiście najważniejszy zadziorny kogut, który nie spuszczał oka ze swojego stadka!
Warzywka z ogródka ...
Cudownie pachnące pomidory zerwane prosto z krzaka...
W piwniczce wina i nalewki własnej roboty...
Słodkie, pyszne i aromatyczne winko,
dopiero co zlane do butelek:)
Zieleń i kwiaty...
Chociaż Ci co mieszkają na wsi wiedzą dobrze, że nie mogą sobie pozwolić na leniuchowanie.
Wciąż jest coś do zrobienia, naprawienia, skoszenia, przycięcia...
Zbieranie owoców i warzyw, robienie przetworów na zimę ....
Myślę, że wypoczynek jak najbardziej udany i przyjemny.Piękne zdjęcia przyrody i nie tylko zachwycają...pozdrawiam i cieszę się, że wróciłaś:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej to Ci zazdroszczę tych jaj od szczęśliwych kurek :)
OdpowiedzUsuńO tak, jaja od takich kur są naprawdę smaczne:)
UsuńByć na wsi na wakacjach to duża przyjemność. Jednak żyć tam chyba bym nie dała rady. Za długo mieszkam w mieście. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidzę że z wakacji jesteś zadowolona a to jest najwazniejsze.
OdpowiedzUsuńAle fajny wypoczynek miałaś, też bym chętnie na wieś pojechała :-)
OdpowiedzUsuńUbiegły weekend też spędziłam na wsi. To były cudowne chwile. Kawka o świcie w ogrodzie...zapachy z okolicznych łąk...ach:)
OdpowiedzUsuńOto wieś właśnie :)Ładnie pokazałaś. Ja odpoczywam zimą, choć też nie do końca. Pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuń