jesień

jesień

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu...

,,Najlepszym lekarstwem na chorobę morską jest robota na statku".

Ech, chciałoby się pożeglować latem, po morzu na którymś z takich żaglowców:)  
 Nie ma lata, nie mam żaglówki, ale za to mam cztery wyszperane kubeczki z ich motywami.


 




Każdy kubek ma inny stateczek.
 


Zimową porą przyjemnie jest się z nich napić ciepłej herbaty albo ciepłego grzańca na rozgrzewkę:) 
 


A to koło ratunkowe, gdyby ktoś czasami za daleko odpłynął:))

Pozdrawiam - ahoj!!!

7 komentarzy:

  1. Mnie się też już marzy morze i mogę po nim pływać, bo to lubię. Jednak Twoje koło ratunkowe się przyda, bo za dużo było marzeń. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahoj, a ze mnie marny wilk morski... haftuję na prawo i lewo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście stateczki bardzo fajne:}

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne te Twoje kubeczki:)
    A marzyć zawsze warto!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widzę jeszcze Twojego nowego postu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś namieszałam, ale już doszłam z tym do ładu:)

      Usuń
  6. Uwielbiam kubki...piękne. Takich jak Twoje jeszcze nie mam...Ale powiem jedno.........pozwalają na chwilę marzeń,które stają się rzeczywistością...Piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)))