W różowym mi nie do twarzy,
ale kwitnącym wiosenną porą wiśniom i brzoskwiniom
jak najbardziej:)
Kwitnące w maju krzewy pigwowca też się różowią.
W pogodne dni kręci się wkoło nich dużo pszczółek.
Z drobnych, żółtych pręcików spijają słodki nektar.
Wianek upleciony z gałązek derenia też dostał różową oprawę
- z różowych róż:)))
Życzę różowych myśli:)))
Tak, różowy to optymistyczny kolor, lubię go wiosną w ogrodzie.Piękne kwiaty, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKwitnące na różowo drzewka wyglądają przepięknie:)
UsuńCzy ja już pisałam, że masz wielki talent, że wspaniale wykonujesz prace....a ja je podziwiam.te wiosenne tak jak dzisiejsza jak i pozostałe. Wiosna mi się podoba ze względu na kolory..a twój wianek jest przepiękny :) Jestem fanką Twoich prac.Pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuńHurrra mam fankę! Tylko co bym za bardzo w piórka nie obrosła z tego powodu:))) Pozdrawiam:)))
UsuńJaki ładny ten wianek!!to prawdziwe kwiatki?
OdpowiedzUsuńKwiatki są z materiału, ale mam ochotę zrobić wianek z prawdziwych róż:)
UsuńZ prawdziwymi różami będzie piękny, szkoda tylko, że krótko :)
OdpowiedzUsuńMoże trafię na róże, które się ładnie zasuszą:) Ale chyba nie wszystkie się nadają do tego.
UsuńTen kolor wspaniale pasuje małym dziewczynkom i w ogrodzie wypada super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTeż go lubię w ogrodzie:)
UsuńNie przepadam za różowym, jedynie w ogrodzie mnie nie razi ciekawe dlaczego?
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, ja różowy też lubię tylko w ogrodzie:)
Usuń